Platforma n, czyli telewizja i rozrywka do potęgi n. Cyfra+, czyli jedyna taka telewizja. NC+, czyli nowa definicja rozrywki. Ja mam aż za dużo rozrywki z umową, której nie mogę zakończyć. Umowę podpisaną na zawsze.
30
grudnia 2010 podpisałem umowę z telewizją N.
Ze względu na pewne perturbacje z mojej strony mowa miała
obowiązywać do 31 stycznia 2012, po tym czasie przejść na czas
nieokreślony. Tak się nie stało. Dowiedziałem się od N, że
umowa została przedłużona 25 stycznia 2012 na 15 miesięcy. Podobno
przez telefon, ja rozmowy nie pamiętam, ale z racji korzystnych
warunków nie drążyłem. W końcu rodzice dla których
usługę wziąłem od czasu do czasu oglądali. Finalny czas
zakończenia: maj 2013. Dostałem informację, że po tym czasie
umowa przechodzi na czas nieokreślony na tych samych warunkach,
jednak ponieważ nie potrzebuję już telewizji wysłałem wypowiedzenie na
wskazany adres korespondencyjny.
Wypowiedzenie poszło poleconym, jednak w N
cudownie zaginęło. Wysłałem w maju ponownie, tym razem kurierem,
żeby mieć dokładne potwierdzenie. Ponieważ umowa przeszła na
umowę na czas nieokreślony, obowiązuje mnie 3 miesięczny okres
wypowiedzenia. Pisma od N nie dostałem, dzwonię, a tam pani
konsultantka mnie informuje, że pisma nie ma, a poza tym wysłać muszę do
Warszawy, a nie do Krakowa, chociaż taką informację dostałem
drogą elektroniczną.
- Dlaczego nikt nie potrafi mi powiedzieć, w jaki sposób pierwsza umowa została zaneksowana do 15 miesięcy?
- Gdzie zginęło wypowiedzenie umowy, które wysłałem pocztą w kwietniu i gdzie kolejne, wysłane w maju kurierem, na które mam potwierdzenie?
- Dlaczego w 2 punktach obsługi NC+ na moim koncie jest „pusto” i nikt nie potrafi mi powiedzieć jakie pakiety i usługi mam aktywne?
- Dlaczego mam płacić kolejny raz za okres wypowiedzenia, skoro chcę zrezygnować,
a kolejne wypowiedzenia do N/NC+ nie docierają? - Jaki jest NAJSZYBSZY sposób na zakończenie współpracy?
Stąd
moje pytania, na które BOK nie umie odpowiedzieć, może
tutaj znajdzie się ktoś mądry.
W
rezygnacjach zawarłem wszystkie informacje, jakie są potrzebne do
rezygnacji. Zrobiłem nadpłatę na koncie, żeby mieć już spokój,
sprzęt jest spakowany i czeka na koniec umowy, żebym mógł
wreszcie z N nie mieć nic wspólnego, ale widocznie umowę
podpisałem na zawsze, a nie na czas określony.
Sam pracuję dla firmy, która zajmuje się świadczeniem usług. Klient składający wypowiedzenie zawierające wszystkie niezbędne dane w ciągu 2 tygodni otrzymuje potwierdzenie wpłynięcia, a umowa rozwiązywana jest z zachowaniem miesięcznego wypowiedzenia. Zgodnie z regulaminem. Niektóre firmy widocznie nie przestrzegają własnych regulaminów.
Udostępniajcie, popytajcie znajomych. Ja w tym czasie piszę do UOKIKu.
AKTUALIZACJA
Na fejsbuku wrzuciłem post z linkiem do tego tekstu i oto odezwał się Pan Przemysław, który według informacji na profilu pracuje dla NC+. Jak widać jego wypowiedź tylko potwierdza bałagan, jaki panuje w NC+. Jak to jest, żeby pracownik nie wiedział, co zrobić z taką sytuacją?
Z usługi od dawna nikt nie korzysta, sprzęt jest spakowany i czeka na oddanie, a ja na adres, pod który mam to zawieźć, od NC+ oczekuję natychmiastowego odłączenia usługi bez zachowania okresu wypowiedzenia, anulowania faktury wystawionej we wrześniu i zapomnieniu o mnie tak, abym żadnej faktury już od NC+ nie dostał.
AKTUALIZACJA II
AKTUALIZACJA
Na fejsbuku wrzuciłem post z linkiem do tego tekstu i oto odezwał się Pan Przemysław, który według informacji na profilu pracuje dla NC+. Jak widać jego wypowiedź tylko potwierdza bałagan, jaki panuje w NC+. Jak to jest, żeby pracownik nie wiedział, co zrobić z taką sytuacją?
Z usługi od dawna nikt nie korzysta, sprzęt jest spakowany i czeka na oddanie, a ja na adres, pod który mam to zawieźć, od NC+ oczekuję natychmiastowego odłączenia usługi bez zachowania okresu wypowiedzenia, anulowania faktury wystawionej we wrześniu i zapomnieniu o mnie tak, abym żadnej faktury już od NC+ nie dostał.
AKTUALIZACJA II
Kilka dni temu dostałem @ z informacją, że umowa jednak jest rozwiązana, faktury będą anulowane, a dekoder powinienem oddać w ciągu 14 dni od rozwiązania umowy. Szkoda, że nikt mnie wcześniej nie poinformował, że sprawa ma się ku końcowi.
Po dwóch, trzech dniach zadzwoniłem na policję infolinię, żeby potwierdzić informacje zawarte w mailu, jednak zlecenia na anulowanie faktur nie było. Reszta była ok. Miła pani przyjęła podobno zgłoszenie, ja dekoder oddałem i mam nadzieję, że to koniec mojej chorej przygody z NC+. Na niektóre pytania do dzisiaj mi nikt nie odpowiedział, ale nie mam zamiaru drążyć tematu, ponieważ nie mam już sił.
Nie wiem, czy, a jeśli tak, to ile, ma zasługi w tym UOKiK. Szkoda, że musiałem zmarnować dużo czasu na pisanie maili, dzwonienie na infolinię, nie mówiąc o nerwach. Wniosków z całej historii jest kilka:
1. Jeśli chcesz zrezygnować z usług świadczonych przez jakiegokolwiek dostawcę, musisz monitorować sprawę od momentu wysłania rozwiązania umowy. Zachowaj oczywiście potwierdzenie nadania listu.
2. Nie odpuszczaj, tylko dzwoń, pisz, walcz do końca.
3. NC+ ma NAJGORSZĄ OBSŁUGĘ z jaką do tej pory się spotkałem. Kilku operatorów komórkowych, dostawców internetu, reklamacje w sklepach, pisma w urzędach... Tu było najgorzej. Jednym słowem - BURDEL.
Mam nadzieję, że to ostatnia taka przygoda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz